Burmistrzyni zarzuca dyrektorowi ośrodka kultury poświadczenie nieprawdy i składa doniesienie na policję. Dyrektor odpiera zarzuty i zapowiada pozew w stosunku do burmistrzyni. Lokalne media piszą o “nagonce” i “grillowaniu” szefa instytucji kultury.
Mariusz Ossowski pracuje w Pogorzeli 14 lat. Jest jedną z najbardziej charakterystycznych postaci środowiska kultury w województwie wielkopolskim. Dzięki jego pomysłom, takim jak Święto Sera Smażonego i pobicie rekordu Polski w smażeniu sera o malutkiej Pogorzeli było głośno w całym regionie i w kraju.
Wszystko wskazuje na to, że po kilkunastu latach aktywnej pracy będzie musiał z Pogorzeli odejść. Nowa burmistrz miasteczka Daria Wyzuj twierdzi, że straciła do niego zaufanie. Utrata zaufania ma wynikać z tego, że według niej Mariusz Ossowski zapłacił za renowację parkietu w sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury pomimo, że praca nie została wykonana. Według Darii Wyzuj prace zostały zrealizowane dopiero kilka miesięcy później.
Burmistrz Pogorzeli Daria Wyzuj wszczęła procedurę odwołania Mariusza Ossowskiego ze stanowiska. W wystąpieniach do stowarzyszeń zawodowych i twórczych o wyrażenie opinii w sprawie zamiaru odwołania napisała: “Zamiar odwołania wynika z nieprawidłowości w zarządzaniu i gospodarowaniu mieniem MGOK przez pana Mariusza Ossowskiego. Dyrektor 23 maja 2024 roku opłacił fakturę za usługę remontową polegającą na zakupie i malowaniu parkietu lakierem scenicznym, pomimo iż usługa nie została wykonana. Prace wynikające z faktury rozpoczęły się 17 stycznia 2025 roku, to jest po 8 miesiącach po dokonaniu zapłaty. Jednocześnie 26 czerwca 2024 roku podpisany został protokół odbioru końcowego. Prace wynikające z faktury rozpoczęły się faktycznie 17 stycznia 2025 roku”. W wystąpieniu dodaje również, że utraciła zaufanie do Mariusza Ossowskiego jako dyrektora MGOK.
Daria Wyzuj twierdzi, że Mariusz Ossowski miał powiedzieć, że sceny nie pomalowano ze względu na to, że “nie miał możliwości umówienia się z wykonawcą”. Jednak “musiał zapłacić ponieważ remont był realizowany w ramach dofinansowania z urzędu marszałkowskiego”.
– Po otrzymaniu protokołu z komisji rewizyjnej poprosiłam dyrektora o wyjaśnienie, co też zrobił. Wyraził również ogromny żal do komisji rewizyjnej, bo prosił jej członków, żeby nie ujmowali tego wątku w protokole. Poprosiłam w związku z tym, żeby wyjaśnienia sporządził na piśmie. Dyrektor Ossowski powiedział, że absolutnie nie napisze na siebie żadnych rzeczy. Stwierdził, że na pisemnie wyjaśnienia potrzebuje więcej czasu, bo musi znaleźć taką wersję, żeby się nie podłożyć. I ta wersja jest taka, że były to działania reklamacyjne – powiedziała Daria Wyzuj w rozmowie z jednym z lokalnych portali.
Mariusz Ossowski zaprzecza zarzutom i zapewnia, że prace zostały wykonane w terminie, ale zgłosił reklamację i z tego powodu ekipa powróciła, aby zrobić poprawki.
– Nie podobało nam się lakierowanie podłogi, zrobione w maju, gdyż po jakimś czasie lakier na deskach zaczął się łuszczyć. Podejrzewam, że chwytając za słowa, radni mogli wywnioskować, że zadanie nie zostało wykonane w ogóle. Zareklamowałem usługę. Prace w ramach reklamacji odbyły się w styczniu i nie ponieśliśmy z tego tytułu dodatkowych kosztów. To jest totalne nieporozumienie, bo każdy może zobaczyć, że usługa jest wykonana – powiedział w rozmowie z jednym z lokalnych portali.
Na dowód pokazuje porozumienie z wykonawcą oraz korespondencję e-mailową potwierdzającą, że prace zostały wykonane w przełomie kwietnia i maja 2024 roku, a styczniu została wykonana usługa w ramach reklamacji.
– Projekt przewidywał jedynie lakierowanie starej podłogi bez jej cyklinowania. Lakier szybko zaczął się łuszczyć. Na zdjęciach z imprez z profilu na Facebooku MGOK w Pogorzeli, widać jak podłoga wyglądała przed remontem, a jak po. A także i to, że po lakierowaniu wymagała ponownego lakierowania. Po zgłoszeniu reklamacji wykonawca zaproponował cyklinowanie, bo samo ponowne lakierowanie nie dałoby spodziewanego efektu – mówi Mariusz Ossowski. – Z tego powodu postronni obserwatorzy mogli odnieść wrażenie, że prace nie zostały wykonane wcześniej, a dopiero w styczniu tego roku – dodaje Mariusz Ossowski.
Z faktami na temat remontu sceny w MGOK w Pogorzeli obie strony będą musiały się zmierzyć przed organami ścigania, bo Burmistrz Daria Wyzuj złożyła doniesienie na policję. Sprawa może mieć poważne konsekwencje. Jeśli policja uzna zasadność doniesienia, to Mariusz Ossowski może trafić na ławę oskarżonych z zarzutem poświadczenia nieprawdy. Jeśli jednak zarzuty się nie potwierdzą, to Daria Wyzuj będzie musiała się liczyć z konsekwencjami bezpodstawnego oskarżenia i naruszenia dóbr osobistych Mariusza Ossowskiego.
Warto przypomnieć, że organizator ma prawo odwołać dyrektora instytucji kultury tylko z powodów wskazanych w art. 15 ust. Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Wśród nich ustawodawca wymienia naruszenie przepisów prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem.
Na pewno powodem odwołania nie może być utrata zaufania. Jak wskazał w wyroku z 27 października 2015 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (III SA/Kr 655/15) dyrektora instytucji kultury można odwołać tylko na podstawie wyżej wymienionych przesłanek zawartych w art. 15 ust. 6 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Tzw. utrata zaufania nie mieści się w tym katalogu i nie może być powodem odwołania.
Z kolei w sprawie naruszenia przepisów prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 8 marca 2023 r. (II OSK 2492/21). Według NSA żeby odwołać dyrektora instytucji kultury z powodu naruszenia przepisów prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem przyczyny, które stały za odwołaniem dyrektora ze stanowiska powinny mieć charakter rzeczywisty, a naruszenie trzeba udowodnić i udokumentować w taki sposób, aby możliwa była sądowa weryfikacja decyzji organizatora. Jeśli więc zarzut Darii Wyzuj w stosunku do Mariusza Ossowskiego nie zostanie potwierdzony, będzie to oznaczać również, że odwołanie go ze stanowiska, w takiej sytuacji może zostać uznane za niezgodne z prawem.