Rada powiatu nie może chronić radnego przed odwołaniem ze stanowiska dyrektora instytucji kultury, jeśli nie wykaże związku z jego mandatem. Tak stwierdził sąd administracyjny badający sprawę odwołanie dyrektora teatru, który był jednocześnie radnym powiatowym.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku oddalił skargę Rady Powiatu Białostockiego na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Podlaskiego, który stwierdził nieważność uchwały odmawiającej zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym pełniącym jednocześnie funkcję dyrektora Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Nieprawomocny wyrok zapadł w połowie maja 2025 r.

Sprawa zaczęła się od wniosku Marszałka Województwa Podlaskiego o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z radnym, pełniącym funkcję dyrektora Teatru Dramatycznego. Marszałek powołał się na wyniki audytu, które miały wykazać rażące nieprawidłowości w zarządzaniu instytucją — w tym brak planowości wydatków, powtarzające się koszty opracowań projektowych oraz nieefektywne wykorzystanie środków publicznych.

Rada Powiatu uznała jednak, że przyczyny wskazane we wniosku mają charakter polityczny i są zbyt ogólnikowe. W styczniu 2025 r. podjęła uchwałę odmawiającą zgody na zwolnienie radnego, powołując się na brak wystarczających podstaw merytorycznych oraz domniemane motywacje polityczne związane ze zmianą władzy w urzędzie marszałkowskim.

W lutym 2025 r. Wojewoda Podlaski stwierdził nieważność uchwały Rady Powiatu, wskazując na istotne naruszenie art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym (“Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady powiatu, której radny jest członkiem. Rada powiatu odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu”). W ocenie organu nadzoru, rada nie wykazała, że rozwiązanie stosunku pracy z radnym miałoby związek z wykonywaniem przez niego mandatu, co stanowi jedyną przesłankę odmowy zgody.

Rada wniosła skargę do WSA, zarzucając wojewodzie m.in. błędną wykładnię przepisów, nieuwzględnienie kontekstu politycznego oraz zignorowanie wyjaśnień złożonych przez radnego.

WSA w Białymstoku nie podzielił argumentacji rady. W uzasadnieniu wyroku sąd przypomniał, że ochrona stosunku pracy radnego wynika z art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym i ma na celu zapewnienie mu swobodnego wykonywania mandatu. Ochrona ta ma jednak zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy rozwiązanie umowy o pracę następuje z powodu sprawowania funkcji radnego.

W opinii sądu rada nie przedstawiła żadnych konkretnych dowodów ani argumentów na to, że powody wskazane przez pracodawcę mają związek z wykonywaniem mandatu. Wręcz przeciwnie — z treści wniosku Marszałka wynikały szczegółowe, merytoryczne zarzuty dotyczące zarządzania instytucją kultury, a rada ograniczyła się do ogólnikowego stwierdzenia, że wniosek jest „polityczny” i „ogólny”.

Sąd zwrócił uwagę, że skoro rada uznała wniosek za niewystarczająco udokumentowany, powinna była wystąpić o uzupełnienie materiału dowodowego. Tego jednak nie zrobiła. Co więcej, w uchwale nie wskazano żadnego konkretnego zdarzenia związanego z wykonywaniem mandatu radnego, które mogłoby być uznane za powód ochrony stosunku pracy.

Wyrok WSA potwierdza dominującą linię orzeczniczą: rada powiatu (lub gminy) nie może arbitralnie odmawiać zgody na rozwiązanie umowy z radnym. Musi wykazać realny związek między planowanym zwolnieniem a pełnieniem mandatu. W przeciwnym razie narusza prawo i naraża się na interwencję nadzorczą wojewody.

grafika ilustracyjna

Dodaj komentarz

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.