Nie wiem czy zmiana na stanowisku dyrektora Ośrodka Kultury i Sztuki we Wrocławiu jest konieczna i czy jej motywy są wyłącznie merytoryczne? Wiem, że sposób funkcjonowania OKiSu-u od dawna wymaga zmiany.
Przede wszystkim dlatego, że OKiS zdaje się nie dostrzegać oczekiwań wobec tej instytucji ze strony regionu i nie wykorzystuje tkwiącego w tym potencjału.
W innych województwach instytucje kultury dla których organizatorem jest samorząd województwa wspierają i integrują miejskie i gminne centra, ośrodki i domy kultury. Prowadzą działalność szkoleniową, badawczą (np. regionalne obserwatoria kultury). W pewnym sensie pełnią rolę dawnych Wojewódzkich Domów Kultury. Tak jest choćby w Województwie Lubuskim gdzie działa Regionalne Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze, Śląskim (Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach) czy Małopolskim (Małopolski Instytut Kultury). Taki model działania regionalnych instytucji kultury wspiera i promuje Narodowe Centrum Kultury. Z niewiadomych powodów OKiS do tej pory trzymał się na uboczu tego nurtu.
OKiS nie chciał pełnić roli instytucjonalnego lidera dla regionu i nie wykorzystał związanych z tym szans. To zaskakujące, tym bardziej, że oczekiwania regionu wobec OKiS nie były żadną tajemnicą. Szczególnie głośno były one artykułowane w ubiegłym roku w czasie prac nad koncepcją włączania regionu do Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Koncepcja była wypracowywana w ramach tzw. Otwartej Grupy Roboczej skupiającej dziesiątki przedstawicieli instytucji kultury, organizacji pozarządowych i środowisk artystycznych Dolnego Śląska.
Wydaje się również, że OKiS nie uczynił dostatecznie dużo, żeby wspierać inicjatywy, które potrzebom regionu odpowiadały. Mam tu na myśli nieistniejącą już Dolnośląską Ligę Talentów oraz ledwo zipiący portal DOKIS.pl. Dodam, że oba te projekty były realizowane i firmowane przez OKiS.
Przypomnę też, że gdy w lutym okazało się, że na kontynuowanie projektu DOKIS.pl brakuje pieniędzy, Stowarzyszenie Dyrektorów Samorządowych Instytucji Kultury zorganizowało spotkanie w tej sprawie, na które pofatygowało się ok. 30 dyrektorów domów kultury, animatorów kultury i artystów z Dolnego Śląska a także dyrektor i zastępca dyrektora Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu. Piotr Borkowski w ostatniej chwili odwołał swój udział.
Jeśli protesty pracowników OKiS przeciwko odwołaniu Piotra Borkowskiego okażą się skuteczne i utrzyma on swoje stanowisko, to oczekuję, że otworzy się on na sygnały płynące z regionu.
Jeśli jednak Zarząd Województwa zrealizuje swój zamiar i Piotra Borkowskiego zastąpi ktoś inny, to wierzę, że Marszałek Dolnego Śląska, jak i pozostali członkowie Zarządu oprą się pokusie, aby stanowisko dyrektora OKiS-u obsadzić z klucza partyjnego.
Uważam, że trzeba sięgnąć po człowieka, który będzie chciał działać na rzecz regionu a dyrektorzy i działacze kultury z małych, lokalnych instytucji będą przez niego traktowani po partnersku.
Paweł Kamiński
Autor jest Prezesem Stowarzyszenia Dyrektorów Samorządowych Instytucji Kultury. Artykuł prezentuje osobisty pogląd autora i nie jest oficjalnym stanowiskiem stowarzyszenia.
Fot. www.facebook.com/InformacjaKulturalna