Kolejne duże miasto zamierza połączyć domy kultury. Pracownicy apelują do władz miasta o podmiotowe traktowanie i stają murem za dyrektorem.
W ostatnich dniach roku o połączeniu 5 domów kultury zdecydowała Rada Miejska w Łodzi. Decyzja wzbudziła olbrzymie kontrowersje oraz poważne wątpliwości prawne. Teraz do łączenia instytucji przymierza się samorząd Lublina, o czym pisze m in. „Kurier Lubelski”.
Sprawa wyszła na jaw w związku z końcem kadencji dyrektora Dzielnicowego Domu Kultury „Węglin” Sławomira Księżniaka. Powołanie dyrektora wygasa z końcem stycznia 2021 r. Jak wynika z informacji, które pojawiły się w sferze publicznej, dyrektor otrzymał propozycję kontynuowania zatrudnienia na stanowisku dyrektora domu kultury jedynie przez kolejny rok jako „pełniący obowiązki” dyrektora właśnie w związku z pomysłem władz miasta dotyczącym łączenia dzielnicowych domów kultury w jedną instytucję.
Zaniepokojeni tymi planami pracownicy Dzielnicowego Domu Kultury „Czuby Południowe” oraz Dzielnicowego Domu Kultury „Węglin” skierowali list do: prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, wiceprezydent Beaty Stepaniuk-Kuśmierzak, dyrektora wydziału kultury urzędu miasta Michała Karapudy oraz jego zastępczyni Agnieszki Barańskiej-Szamryk.
– Nasze zaniepokojenie nie jest tylko przejawem troski na poziomie personalnym. Naszą obawę budzi sposób traktowania instytucji jako bytu bezosobowego i brak komunikacji z jej pracownicami i pracownikami oraz mieszkankami i mieszkańcami Lublina w tak kluczowej sprawie. Czujemy, że całkowicie pomija się nasz głos – osób, które wybrały to miejsce do życia i pracy, starając się utożsamiać się z tą przestrzenią oraz dbać o dobro jakim jest wspólnota samorządowa – mieszkanek i mieszkańców – czytamy w liście podpisanym przez 15 pracowników.
Według pracowników działania miasta jako organizatora instytucji, destabilizują jej pracę.
– Posunięcia związane z przyszłością Pana Sławomira Księżniaka na stanowisku Dyrektora DDK „Węglin” wpływają negatywnie na funkcjonowanie instytucji, która powstała i działa dla mieszkanek i mieszkańców Lublina. Wspólnie z nim realizujemy ten cel – deklarują.
– Oczekujemy, by traktowali nas Państwo podmiotowo. Głęboko wierzymy w podstawowe wartości państwa demokratycznego i wspólnoty samorządowej, które zakładają udział w podejmowaniu decyzji osób, których one bezpośrednio dotyczą. Nie zgadzamy się na traktowanie kultury instrumentalnie i sprowadzanie złożonych procesów, które powinny ją kształtować, jedynie do decyzji kadrowych – apelują pracownicy Dzielnicowego Domu Kultury „Czuby Południowe” oraz Dzielnicowego Domu Kultury „Węglin”.
One thought on “Centralizacja domów kultury – czy to już epidemia?”