Prezydent Kielc „upomniał” dyrektorów miejskich instytucji, w tym instytucji kultury, że “nie mogą samodzielnie” podnosić wynagrodzeń pracowników. To nie pierwszy popis niekompetencji miejskich urzędników w sprawach dotyczących funkcjonowania instytucji kultury.
Kielecka „Wyborcza” w artykule Marcina Sztandery (dostęp płatny) donosi o piśmie zaadresowanym do kierowników jednostek organizacyjnych, które trafiło kilka dni temu do wszystkich miejskich instytucji, w tym do instytucji kultury, Miejskiego Zarządu Dróg, Miejskiego Zarządu Budynków, Zarządu Transportu Miejskiego czy Kieleckiego Parku Technologicznego.
W piśmie prezydent Bogdan Wenta „informuje”, że zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym „kierownik jednostki organizacyjnej Miasta Kielce nie może dokonać ze środków własnych Miasta, w ramach posiadanego planu finansowego, zwiększenia wynagrodzenia podległym pracownikom (m.in. podwyżka, dodatek specjalny, nagroda), bez uprzedniej zgody Prezydenta Miasta Kielce”. Wyjątkiem są jedynie dodatki stażowe lub nagrody jubileuszowe wynikające z regulaminu.
Według informacji, które zdobyła “Wyborcza”, pismo zostało sprowokowane decyzją dyrektorki jednej z instytucji kultury, która postanowiła przyznać podwyżki swoim pracownikom.
Sytuacja, w której prezydent „upomina” dyrektorów instytucji kultury i oczekuje, że ci będą występować do niego o zgodę na przyznanie podwyżek pracownikom, to niestety kolejny popis niekompetencji kieleckich samorządowców w sprawach kultury. Zgodnie z przepisami Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej instytucja kultury samodzielnie gospodaruje przydzieloną i nabytą częścią mienia oraz prowadzi samodzielną gospodarkę w ramach posiadanych środków, kierując się zasadami efektywności ich wykorzystania. Dodatkowo to dyrektor instytucji kultury ustala plan finansowy instytucji.
Niezależność i odrębność instytucji kultury od swego organizatora wynika wprost z przepisów ustawy. Potwierdzają ją też liczne wyroki sądów administracyjnych (np. Wyrok NSA z dnia 5 grudnia 2001 r. – sygn. akt SA/Sz 733/01) oraz rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów (np. Rozstrzygnięcie Nadzorcze NR WN-II.4131.1.9.2015 WOJEWODY MAŁOPOLSKIEGO z dnia 23 kwietnia 2015 r.). Instytucje kultury są odrębnymi w stosunku do gminy podmiotami prawa, z własnym majątkiem, środkami trwałymi, przychodami oraz kosztami, samodzielnie gospodarującą w ramach posiadanych środków.
Nie ma podstaw prawnych do tego aby prezydent mógł ograniczać kompetencje dyrektora instytucji kultury w kwestiach finansowych. Jedynym narzędziem organizatora jest w tej kwestii wysokość dotacji podmiotowej, którą dyrektor musi wziąć pod uwagę ustalając plan finansowy. Działania podjęte przez Prezydenta Kielc ograniczają samodzielność finansową instytucji kultury i nie mają podstawy prawnej.
Dodać też trzeba, że wbrew temu, co twierdzi w swoim piśmie prezydent, dyrektorzy instytucji kultury nie są kierownikami jednostek organizacyjnych, tylko osobami zarządzającymi gminnymi osobami prawnymi. Do instytucji kultury oraz ich dyrektorów nie można stosować przepisów Ustawy o samorządzie gminnym. Potwierdzają to między innymi wyroki NSA (np. Wyrok NSA oz. w Szczecinie z 4 kwietnia 2001 r. – sygn.. akt SA/Sz 2268/00). Jest tak dlatego, że regulacje zawarte w Ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej mają charakter kompletny i wyczerpujący. To zaś oznacza, że przepisy innych ustaw należy stosować w stosunku do instytucji kultury jedynie w zakresie w jakim Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej do nich odsyła, a jej przepisów nie można uzupełniać treścią przepisów innych ustaw w sposób, który ograniczałby samodzielność instytucji kultury. Tymczasem Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej nie zawiera odesłania do Ustawy o samorządzie gminnym.
Oznacza to, że dyrektor instytucji kultury ma prawo przyznać podwyżki swoim pracownikom, jeśli wygospodaruję na to pieniądze w planie finansowym, a organizator nie ma prawa ograniczać kompetencji dyrektora w tym zakresie.
To niestety nie pierwsza sytuacja, w której władze Kielc wykazują nieznajomość przepisów ustawy o organizowanie prowadzeniu działalności kulturalnej oraz orzecznictwa w tym zakresie. Przypomnijmy, że wiosną tego roku prezydent Bogdan Wenta próbował „anulować” konkurs na dyrektora BWA w Kielcach i i zwlekał z powołaniem legalnie wyłonionej kandydatki na dyrektorkę.
Z kolei jesienią okazało się, że w Kielcach obowiązują niezgodne z prawem zasady wynagradzania dyrektorów instytucji kultury, pozbawiające ich zagwarantowanych ustawą dodatków za wieloletnią pracę. To doprowadziło do sytuacji, w której dyrektorzy mają prawo domagać się wyrównania nielegalnie zaniżonych wynagrodzeń. Według bardzo ostrożnych szacunków, może to oznaczać konieczność wydatkowania przez samorząd Kielc co najmniej miliona złotych.