Po blisko dwóch miesiącach namysłu prezydent Kielc wycofał się z bezprawnej decyzji o niepowoływaniu kandydatki wyłonionej w konkursie na dyrektora Biura Wystaw Artystycznych i postanowił uszanować rozstrzygnięcie komisji konkursowej.
Przypomnijmy. Prezydent Kielc Bogdan Wenta postanowił „anulować” konkurs na dyrektora BWA w Kielcach, który wygrała dotychczasowa dyrektorka Stanisława Zacharko-Łagowska. Prezydent na trzy dni przed końcem okresu jej powołania, który mijał z końcem lutego, poinformował o odmowie powołania jej na stanowisko dyrektora BWA i zapowiedział powtórzenie konkursu.
Jego zastępca Marcin Chłodnicki w wypowiedziach medialnych tłumaczył, że prezydent miał do tego prawo. – To wygląda tak, że jest komisja konkursowa, która wybiera kandydata i przedstawia go prezydentowi. Ten decyduje, czy go powołać. W tym wypadku tego nie zrobił. Tutaj została wybrana pani Stanisława Zacharko – Łagowska. Ale to nie jest tak, że komisja kończy temat. Bo później w tym wszystkim jest rola włodarza miasta – tłumaczył Marcin Chłodnicki w wypowiedzi w tekście Piotra Juszczyka dla portalu wkielcach.pl.
Napisałem wówczas, że zarówno prezydent jak i jego zastępca nie znają przepisów ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz rozporządzeń dotyczących konkursów na dyrektorów instytucji kultury. Wskazałem, m. in. że żaden przepis Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej jak i Rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie konkursu na dyrektora instytucji kultury nie przewiduje „anulowania” konkursu ani nie upoważnia prezydenta do odrzucenia rekomendacji komisji. Rekomendowałem, aby „włodarz miasta” wycofał się ze swej pozbawionej podstawy prawnej decyzji i powołał Stanisławę Zacharko-Łagowską na dyrektorkę Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach.
I tu niespodzianka! W ostatnich dniach kwietnia świętokrzyskie media regionalne, w tym m. in. Radio Kielce, poinformowały, że prezydent jednak powołał zwyciężczynię konkursu Stanisławę Zacharko-Łagowską na stanowisko dyrektorki BWA w Kielcach. Wygląda więc na to, że tym razem prawnicy prezydenta odrobili lekcje i doczytali, że w sytuacji rozstrzygnięcia konkursu, z którą mieliśmy do czynienia w tym przypadku, prezydent jako organizator instytucji kultury ma obowiązek uszanować decyzję komisji. Co ciekawe, tym razem wiceprezydent Marcin Chłodnicki utrzymuje w mediach, że o żadnym unieważnieniu konkursu nie było mowy.
Co mówi prawo?
Zgodnie z art. 16 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej organizator instytucji kultury ma obowiązek ogłosić konkurs, powołać komisję wskazując jej przewodniczącego, ustalić regulamin jej pracy oraz zapewnić obsługę komisji konkursowej. Organizator też ma prawo wskazania trzech swoich przedstawicieli w dziewięcioosobowej komisji. Żaden przepis nie pozwala na jakąkolwiek ingerencję organizatora konkursu w pracę komisji konkursowej.
Zgodnie z art. 16 ust. 11 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej konkurs pozostaje nierozstrzygnięty w razie stwierdzenia przez komisję konkursową, że żadna oferta nie spełnia warunków określonych w ogłoszeniu o konkursie lub że żaden z uczestników dopuszczonych do udziału w konkursie nie spełnia kryteriów oceny określonych w konkursie.
W sytuacji rozstrzygnięcia konkursu, organizator ma obowiązek przedstawić kandydatowi wyłonionemu w konkursie warunki organizacyjno-finansowe instytucji kultury, określone z uwzględnieniem programu realizacji zadań w celu uzgodnienia treści przewidzianej ustawą obowiązkowej umowy dotyczącej warunków organizacyjnych i finansowych działalności instytucji. Po zaakceptowaniu umowy przez kandydata na dyrektora wyłonionego przez komisję konkursową organizator ma obowiązek powołać kandydata na stanowisko dyrektora.
fot. ilustracyjna
3 thoughts on “Czy prezydent musi uszanować rozstrzygnięcie konkursu na dyrektora instytucji kultury?”