Powyborcza karuzela kadrowa w instytucjach kultury zdaje się dopiero rozkręcać. “Dyrektorski trup” ścieli się gęsto, a organizatorzy prześcigają się w kuriozalnych uzasadnieniach decyzji o odwołaniach dyrektorów.
Kacper Lipiński, nowy burmistrz Trzemeszna (woj. wielkopolskie) w ostatnich dniach czerwca odwołał wieloletniego dyrektora Domu Kultury w Trzemesznie Mariusza Zielińskiego. Dawno nie czytałem tak kuriozalnego uzasadnienia zarządzenia w sprawie odwołania dyrektora instytucji kultury.
Mariusz Zieliński kierował Domem Kultury w Trzemesznie od 2006 r. To oznacza, że został powołany przed „dużą” nowelizacją Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Przed 1 stycznia 2012 r. możliwe było powoływanie dyrektorów na czas nieokreślony. Nie istniał również obowiązek zawierania z dyrektorami umów określających warunki organizacyjno-finansowe działalności instytucji kultury oraz program jej działania.
Prawidłowe powołanie, a także zaproponowanie i przygotowanie umowy jest obowiązkiem organizatora. Tymczasem burmistrz Kacper Lipiński uczynił z tego zarzut dyrektorowi i z tych powodów odwołał Mariusza Zielińskiego ze stanowiska dyrektora Domu Kultury w Trzemesznie.
– Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej (Dz.U. z 2024 r., poz. 87) osoba zatrudniona na stanowisku Dyrektora Domu Kultury w Trzemesznie powinna zostać zatrudniona na czas określony. Przepisy prawa obecnie nie przewidują możliwości zatrudnienia dyrektora instytucji kultury na czas nieokreślony. Z kolei pan Mariusz Zieliński wykonywał swoje czynności na podstawie aktu powołania z dnia 18 stycznia 2006r. na czas nieokreślony – czytamy w uzasadnieniu odwołania.
– Ponadto zgodnie z art. 15 ust. 5 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, Dom Kultury w Trzemesznie powinien posiadać umowę w sprawie określenia warunków organizacyjno – finansowych działalności instytucji kultury oraz w sprawie programu jej działania. Przepisy prawa nie przewidują obecnie możliwości działania bez uzgodnienia z gminą jako organizatorem działalności kulturalnej warunków organizacyjno-finansowych instytucji kultury. Do dnia odwołania nie została zawarta w sprawie warunków organizacyjno-finansowych Domu Kultury w Trzemesznie – pisze burmistrz.
– Powyższe wymagania nie zostały dochowane w działalności Domu Kultury w Trzemesznie, co uzasadniania odwołanie dotychczasowego dyrektora i zatrudnienia nowego dyrektora w tej placówce na warunkach zgodnych z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa – czytamy w uzasadnieniu podpisanym przez Kacpra Lipińskiego (pisownia oryginalna).
Oprócz tego burmistrz dodaje, że odwołanie Mariusza Zielińskiego uzasadniają również istotne różnice między nim, a organizatorem dot. działalności Domu Kultury w Trzemesznie. Według burmistrza sytuacja ta uzasadnia odwołanie oraz “utratę zaufania do niego jako Dyrektora”.
Problem w tym, że według sądów administracyjnych dyrektora powołanego na czas nieokreślony przed 1 stycznia 2012 r. można odwołać obecnie wyłącznie na podstawie aktualnych przepisów, tj. art. 15 ust. 6 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, zgodnie z którym dyrektor instytucji kultury może zostać odwołany wyłącznie na podstawie przesłanek określonych w ustawie, tj. na własną prośbę, z powodu choroby trwale uniemożliwiającej wykonywanie obowiązków, z powodu naruszenia przepisów prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem oraz w przypadku odstąpienia od realizacji umowy określającej warunki organizacyjno-finansowe działalności instytucji kultury oraz program jej działania. To oznacza, że trudno uznać decyzję burmistrza za zgodną z prawem. Potwierdza to m. in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 4 lipca 2019 r., który przywołałem m. in. w książce „Samorządowa instytucja kultury. Instrukcja obsługi”.
Niezależnie od tego wskazać również należy, że “utrata zaufania” również nie jest przesłanką do odwołania dyrektora instytucji kultury. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 27 października 2015 r. również wskazał, że dyrektora można odwołać tylko na podstawie przesłanek zawartych w art. 15 ust. 6 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Tzw. utrata zaufania nie mieści się w tym katalogu i nie może być powodem odwołania.
Wiele wskazuje również na to, że burmistrz nie zasięgnął opinii związków zawodowych działających w tej instytucji oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych właściwych ze względu na rodzaj działalności prowadzonej przez instytucję, do czego zobowiązuje organizatorów art. 15 ust. 1 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Jak wskazał w wyroku z 1 czerwca 2010 r. Naczelny Sąd Administracyjny przepis ten jest przepisem z zakresu prawa administracyjnego i ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Oznacza to, że odwołanie bez zasięgnięcia opinii jest niezgodne z prawem.
Odwołania może się też spodziewać Artur Krajewski, dyrektor Żnińskiego Ośrodka Kultury (woj. kujawsko-pomorskie). Jak pisze Tygodnik Lokalny „Pałuki”, nowy burmistrz Żnina Łukasz Kwiatkowski “dał do zrozumienia dyrektorowi, że na dłuższą metę tej współpracy z nim nie widzi”. Burmistrz w rozmowie z dziennikarzem tygodnika Karolem Gapińskim, stwierdził, że nie powinno być zaskoczeniem ani dla samego zainteresowanego, ani dla opinii publicznej, gdyż “takie były oczekiwania wielu wyborców”.
Analogicznie, jak w sprawie w wyżej opisanej sprawie odwołania dyrektora Domu Kultury w Trzemesznie należy wskazać, że dyrektora można odwołać tylko na podstawie przesłanek zawartych w art. 15 ust. 6 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Oczekiwania wyborców również nie mieszczą się w tym katalogu i nie mogą być powodem odwołania.
***
W lutym tego roku napisałem, że niezgodne z prawem odwołanie dyrektora należy traktować jako nadużycie władzy i ścigać na podstawie art. 231 Kodeksu karnego: “Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” Mam nadzieję, że w bieżącej kadencji samorządu dojdzie wreszcie do skazywania wójtów, burmistrzów, prezydentów, ministrów (?), którzy nie dopełniając obowiązków wskazanych w Ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej lub jej przekraczając odwoływali dyrektorów instytucji kultury w sposób niezgodny z prawem.
Przypomnę też, że wraz z koleżankami i kolegami ze Stowarzyszenia Dyrektorów i Dyrektorek Samorządowych Instytucji Kultury zaproponowaliśmy rozwiązanie, które mogłoby radykalnie ograniczyć niezgodne z prawem odwołania dyrektorów instytucji kultury. W “Konkretach dla kultury”, czyli zbiorze rekomendacji zmian systemowych w kulturze zaproponowaliśmy, aby w art. 15 ustawy dodać ust. 7a o następującym brzmieniu: “Odwołanie dyrektora wchodzi w życie po 14 dniach od dnia wydania aktu o odwołaniu. Dyrektorowi przysługuje prawo odwołania od decyzji organizatora do sądu administracyjnego. W takim przypadku odwołanie wchodzi w życie z dniem uprawomocnienia się orzeczenia sądu w sprawie legalności aktu odwołania.”
Na fot. Trzemeszno - zdjęcie ilustracyjne /Pko, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons/
One thought on “Organizator nie może odwołać dyrektora instytucji kultury, bo takie były “oczekiwania wyborców””