Wbrew oczekiwaniom środowiska łódzkich domów kultury Wojewoda Łódzki Tobiasz Bocheński nie unieważnił uchwały w sprawie połączenia pięciu łódzkich instytucji kultury.
Radni miejscy Łodzi w sierpniu 2021 r. po raz drugi przegłosowali uchwałę w sprawie połączenia pięciu łódzkich domów kultury. Pierwsza próba została udaremniona przez Wojewodę Łódzkiego i podtrzymana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Pomimo, że niektóre zapisy statutu Miejskiej Strefy Kultury, która ma powstać z połączenia: Bałuckiego Ośrodka Kultury, Centrum Kultury Młodych, Ośrodka Kultury „Górna”, Poleskiego Ośrodka Sztuki oraz Widzewskich Domów Kultury, to tym razem Wojewoda odpuścił.
Wojewoda poświęcił jednak sprawie centralizacji domów wpis na swoim profilu na Facebooku, który opatrzył statusem „zły”.
– Od wielu miesięcy toczy się gorąca, choć jednostronna debata na temat przyszłości domów kultury w mieście Łodzi. Środowisko lokalnych społeczników, pracowników kultury, ludzi całym sercem oddanych edukacji, pracy z dziećmi, seniorami, mieszkańcami miasta głośno domaga się wysłuchania swoich postulatów przez władze miasta. Spór ma charakter prawny, pracowniczy, menadżerski i ideowy. Każdy z tych wymiarów zasługuje na dogłębną analizę i wypracowanie rozwiązań służących rozwojowi kulturalnemu naszego pięknego miasta. Władze miasta wraz z Radą Miejską forsowały uchwaloną 23 grudnia 2020 r. uchwałę, która spotkała się z ostrą krytyką różnych środowisk, w tym profesorów uniwersyteckich. Mimo licznych apeli, próśb uchwałę przyjęto w aurze tryumfalizmu i prawniczej wszechwiedzy. Podniosłem wówczas szereg argumentów prawnych wskazujących na rażące naruszenie prawa przez władze Łodzi. Również to stanowisko pozostało przemilczane – pisze Wojewoda.
– Miasto zapominając o swoich wcześniejszych deklaracjach zastosowało się do wszystkich argumentów wojewody łódzkiego niemniej dalej nie zważa na wszelkie pozaprawne argumenty płynące ze społeczeństwa obywatelskiego. Beznamiętne przemilczenie przez władze Łodzi głosów dotyczących praw pracowniczych, organizacyjnych czy samych zasad i pomysłów na łódzką kulturę należy ocenić wyjątkowo krytycznie i nagannie – czytamy w oświadczeniu Tobiasza Bocheńskiego.
– Zważywszy, że władze miasta Łodzi zastosowały się do wszelkich moich wytycznych nie ma podstaw do stwierdzenia nieważności poprawionej uchwały – stwierdza Wojewoda Łódzki.
Stanowisko Wojewody jednak zaskakuje. Czy Tobiasz Bocheński naprawdę uważa, że zapis mówiący o tym, że Miejska Strefa Kultury prowadzi działalność „zgodną z polityką państwa i miasta Łodzi” (§ 4. ust. 2. statutu) nie narusza autonomii instytucji kultury i nie przekracza upoważnienia ustawowego zawartego w art. 13 ust. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej?
Wojewoda stwierdził też, że władze miasta Łodzi zastosowały się do wszelkich jego wytycznych, ale nie odniósł się do nowego elementu statutu, którego nie było w jego pierwszej wersji tj. wykazu filii Miejskiej Strefy Kultury. Tymczasem, jak wynika z innych rozstrzygnięć oraz orzeczeń tego typu regulacje wykraczają poza delegację ustawową określoną w art. 13 ust. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej a organizator nie jest upoważniony do stanowienia w statucie regulacji dot. wewnętrznych jednostek i struktury organizacyjnej instytucji kultury.