Wojewoda uznał, że burmistrz odwołując dyrektora instytucji kultury złamał prawo i unieważnił jego decyzję. Burmistrz jednak odmawia przywrócenia dyrektora do pracy dosłownie śmieje mu się w twarz.

Piotr Ryba, nowy burmistrz Krynicy-Zdroju odwołał Tomasza Klimka, dyrektora Centrum Kultury w dniu objęcia stanowiska, czym – jak pisałem już wcześniej – de facto dostarczył dowodów na nielegalność swojej decyzji. Tomasz Klimek został bowiem odwołany bez zasięgnięcia opinii związków zawodowych oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych, co jest ustawowym obowiązkiem organizatora instytucji kultury. Wojewoda Małopolski na tej podstawie unieważnił zarządzenie burmistrza w sprawie odwołania dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju. – W rozstrzygnięciu nadzorczym stwierdzono, iż zarządzenie Burmistrza w sposób istotny narusza obowiązujący porządek prawny. Stwierdzenie nieważności zarządzenia Burmistrza wstrzymuje jego wykonanie z dniem doręczenia rozstrzygnięcia – napisał na swoim profilu Tomasz Klimek

Dodać trzeba, że Piotr Ryba powierzył pełnienie obowiązków dyrektora centrum kultury Marcie Mordarskiej, partyjnej koleżance, byłej radnej Sejmiku Województwa Małopolskiego, która jest oskarżona o korupcję. Szczegółowo opisałem tę sprawę w maju w artykule “Oskarżona o korupcję pełniącą obowiązki dyrektorki instytucji kultury”.

Tomasz Klimek oczekiwał, że w związku z rozstrzygnięciem nadzorczym stwierdzającym nieważność zarządzenia burmistrza w sprawie odwołania zakończy pełnienie obowiązków dyrektora Centrum Kultury przez Martę Mordarską i przywróci Tomasza Klimka na stanowisko dyrektora przywracając sytuację w instytucji do zgodnej z prawem. Nic bardziej mylnego.

– Stwierdzenie nieważności zarządzenia o odwołaniu nie wywołuje żadnych skutków w stosunku do podjętych później działań, które pozostają skuteczne, a takim było w szczególności powierzenie funkcji dyrektora Centrum Kultury Pani Marcie Mordarskiej – twierdzi burmistrz w piśmie do Tomasza Klimka. – Dlatego przestrzegam Pana przed podejmowaniem jakichkolwiek działań, które mogą być poczytane jako samowolna i bezprawna ingerencja w sferę uprawnień osoby pełniącej funkcję dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdrój – pogroził Piotr Ryba.

Stanowisko burmistrza sprowadza się więc do tego, że nawet jeśli złamał prawo odwołując Tomasza Klimka, to powierzenie obowiązków Marcie Mordarskiej jest legalne. Burmistrz powołał się przy tym na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 29 grudnia 2020 r.  w podobnej sprawie. Problem w tym, że wyrok ten według NSA zawiera wadliwe uzasadnienie. 

Tomasz Klimek zwrócił na to uwagę w odpowiedzi, którą skierował do burmistrza Piotra Ryby. – Podkreślam, że Burmistrz jest zobowiązany działać na podstawie przepisów prawa, nie zaś na podstawie uznanych za wadliwe uzasadnień wyroków wydanych w innych sprawach. Art. 92 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym stanowi jasno Stwierdzenie przez organ nadzoru nieważności uchwały lub zarządzenia organu gminy wstrzymuje ich wykonanie z mocy prawa w zakresie objętym stwierdzeniem nieważności, z dniem doręczenia rozstrzygnięcia nadzorczego. Zarządzenie 2.2024 było nieważne ze skutkiem ex tunc (wstecz, łac. „od wtedy” – red.), co oznacza, że stanowisko dyrektora było obsadzone i nigdy nie było potrzeby zatrudniania Pani Marty Mordarskiej – napisał Tomasz Klimek. – Dalsze utrudnianie wykonywania przeze mnie obowiązków dyrektora Centrum Kultury, skutkować będzie wniesieniem sprawy do Sądu oraz skierowaniem sprawy do organów ścigania z uwagi na nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego – zagroził. 

***

Jeśli Tomasz Klimek nie odzyska stanowiska dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju i nikt poniesie konsekwencji z tytułu jego nielegalnego odwołania, otrzymamy kolejny dowód na to, że Polska jest w sensie prawnym “państwem z kartonu”, w którym można bezkarnie łamać prawo pozbawiając w nielegalny sposób stanowisk dyrektorów instytucji kultury i nie ponosić z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. 

Dodać trzeba, że jako Stowarzyszenie Dyrektorów i Dyrektorek Samorządowych Instytucji Kultury złożyliśmy propozycję rozwiązania ustawowego, które wyeliminowałoby tego typu sytuacje. Wśród “Konkretów dla kultury”, czyli rekomendacji zmian systemowych w kulturze zaproponowaliśmy dodanie w art. 15 dodaje się ust. 7a o następującym brzmieniu: “Odwołanie dyrektora wchodzi w życie po 14 dniach od dnia wydania aktu o odwołaniu. Dyrektorowi przysługuje prawo odwołania od decyzji organizatora do sądu administracyjnego. W takim przypadku odwołanie wchodzi w życie z dniem uprawomocnienia się orzeczenia sądu w sprawie legalności aktu odwołania.”. W skali kraju można odnotować liczne przypadki odwoływania dyrektorów instytucji kultury z naruszeniem przepisów. Dopuszczają się tego zarówno samorządy, jak i Ministrowie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (np. Piotr Gliński), co potwierdzają dziesiątki orzeczeń sądowych. Z tego powodu zaproponowaliśmy, aby wprowadzić mechanizm zabezpieczający dyrektorów przed bezprawnym pozbawieniem stanowiska. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotychczas nie odniosło się do naszej propozycji. 

Na fot. "Uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu" - burmistrz Piotr Ryba w trakcie ślubowania 7 maja 2024 r. 
/fot. profil na Facebooku Piotr Ryba - Burmistrz Krynicy - Zdroju/

One thought on “Burmistrz łamie prawo i śmieje się w twarz dyrektorowi 

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.