Scyzoryk się w kieszeni otwiera, na wieść o tym, co wyprawia z dyrektorami instytucji kultury Prezydent Kielc Bogdan Wenta. Po raz kolejny działania samorządowca budzą zdumienie i poważne wątpliwości co do legalności jego poczynań.
Kontrowersyjnych decyzji Prezydenta Bogdana Wenty dotyczących instytucji kultury nie brakuje. Na przykład wiosną 2022 r. Prezydent Bogdan Wenta postanowił „anulować” konkurs na dyrektora BWA w Kielcach, który wygrała dotychczasowa dyrektorka Stanisława Zacharko-Łagowska. Prezydent na trzy dni przed końcem okresu jej powołania, który mijał z końcem lutego, poinformował o odmowie powołania jej na stanowisko dyrektora BWA i zapowiedział powtórzenie konkursu. Po blisko dwóch miesiącach namysłu wycofał się jednak z bezprawnej decyzji i postanowił uszanować rozstrzygnięcie komisji konkursowej.
Kilka miesięcy później okazało się też, że Miasto Kielce jest winne dyrektorom miejskich instytucji kultury po co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że przez wiele lat wynagradzało ich niezgodnie z przepisami. Porządkując bałagan jakiego dopuścili się urzędnicy Prezydent przyznał wstecznie dodatek funkcyjny jednemu z dyrektorów w kwocie… 252 zł brutto miesięcznie. Przy innej okazji Bogdan Wenta „upomniał” dyrektorów miejskich instytucji, w tym instytucji kultury, że “nie mogą samodzielnie” podnosić wynagrodzeń pracowników, co oczywiście również było niezgodne z prawem.
Zaskakujące powierzenie pełnienia obowiązków
Tym razem Prezydent Kielc powierzył obowiązki dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury Agatę Klimczak-Kołakowską, o czym miasto poinformowało w mediach społecznościowych. Problem w tym, że dokładnie rok wcześniej podjął analogiczną decyzję w stosunku do wieloletniej dyrektor Augustyny Nowackiej. Tymczasem zgodnie z art. 16a Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej do czasu powołania dyrektora (wyłonionego zarówno w konkursie, jak i bez konkursu) organizator może powierzyć pełnienie obowiązków dyrektora wyznaczonej osobie na okres nie dłuższy niż do końca sezonu artystycznego następującego po sezonie, w trakcie którego dyrektor został odwołany albo akt jego powołania wygasł — w przypadku instytucji artystycznej oraz na okres nie dłuższy niż rok — w przypadku instytucji kultury innej niż instytucja artystyczna. Kieleckie Centrum Kultury nie jest instytucją artystyczną, co oznacza, że okres kierowania instytucją przez osobę pełniącą obowiązki może trwać nie dłużej niż rok. Po tym okresie organizator ma obowiązek powołać dyrektora na czas określony okres od 3 do 7 lat.
Wygląda jednak na to, że kieleccy urzędnicy po swojemu zinterpretowali przepis art. 16a, wychodząc z założenia, że mogą powierzać obowiązki kolejnym osobom na kolejne okresy nie przekraczające roku. W mojej opinii to całkowicie błędna interpretacja. Po pierwsze przepis ten wprost sugeruje, że powierzenie obowiązków jest trybem nadzwyczajnym, stosowanym wyłącznie do czasu powołania dyrektora zgodnie z art 15, tj. w trybie bezkonkursowym lub art. 16 tj. trybie konkursowym. Po drugie, okresy wskazane w przepisie dotyczą instytucji, a nie osób, którym powierzono obowiązki.
O tym, że sytuacja kierowania instytucją kultury przez osobę, której powierzono obowiązki może być jedynie odstępstwem od reguły oraz sytuacją doraźną świadczy też uzasadnienie projektu Ustawy o zmianie ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów skierowanego do Sejmu 14 kwietnia 2014 r., który wprowadził art. 16a do Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Jak stwierdzili jego autorzy, zaproponowany art. 16a to „oczekiwane uregulowanie incydentalnych i przejściowych wprawdzie, ale zasadniczych dla niektórych organizatorów i ich instytucji kultury problemów”. Nowy przepis miał ułatwić funkcjonowanie instytucji w sytuacjach nietypowych czy wręcz nadzwyczajnych, np. śmierci dyrektora, jego choroby, decyzji o skorzystaniu z uprawnień emerytalnych czy wcześniejszego odwołania z innych przyczyn przewidzianych ustawą. Jak czytamy w uzasadnieniu „w takich przypadkach interes instytucji kultury i jej organizatora wymaga, aby tego rodzaju zmiany personalne w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na funkcjonowanie instytucji i realizację przez nią ustalonego z reguły na kilka lat programu działania czy zaplanowanego wcześniej sezonu artystycznego”.
Nie więc wątpliwości co do celu wprowadzenia przepisu, ani intencji ustawodawcy w związku z jego wprowadzeniem. Potwierdzają to też orzeczenia sądowe. Na przykład Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 29 grudnia 2020 r. (sygn. akt – VII SA/Wa 1395/20) stwierdza: “Przepis art. 16a ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej wprowadza możliwość powierzenia pełnienia obowiązków dyrektora instytucji kultury do czasu powołania dyrektora lub powierzenia zarządzania instytucją kultury. Z chwilą powstania wakatu na stanowisku dyrektora instytucji kultury organizator nie jest obowiązany do jego niezwłocznego obsadzenia lub powierzenia zarządzania instytucją kultury na podstawie art 15a ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Możliwe jest odsunięcie tych działań w czasie na okres nieprzekraczający maksymalnego terminu powierzenia pełnienia obowiązków dyrektora na podstawie art. 16a ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.”
Nie wyklucza to powierzenia pełnienia obowiązków kolejno więcej niż jednej osobie, ale łączny okres powierzenia nie może być dłuższy niż wskazany w ustawie. To może oznaczać, że Agata Klimczak-Kołakowska pełni obowiązki dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury niezgodnie z prawem i można mieć poważne wątpliwości do jej umocowania do podejmowania decyzji w imieniu instytucji.
“Draństwo” i “haniebny styl”
Niestety poza prawnym aspektem zmiany na stanowisku dyrektora KCK należy też wskazać zupełną nietransparentność decyzji Bogdana Wenty oraz fatalny styl urągający przyzwoitości. Okazuje się bowiem, że na początku października Prezydent Bogdan Wenta wystąpił do związków zawodowych działających w KCK oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych o wyrażenie opinii w sprawie zamiaru powołania Augustyny Nowackiej na dyrektorkę KCK bez przeprowadzania konkursu. Sama zainteresowana, jak i interesariusze KCK, spodziewali się więc powołania Augustyny Nowackiej. Tymczasem 16 listopada, a więc na dwa dni przed wygaśnięciem okresu pełnienia obowiązków przez Augustynę Nowacką Prezydent zecydował o powierzeniu pełnienia obowiązków Agacie Klimczak-Kołakowskiej.
Profil Augustyny Nowackiej zalały życzliwe jej komentarze osób oburzonych decyzją Prezydenta. Kamil Suchański, kielecki radny, zachowanie prezydenta nazwał draństwem. Zarzucił mu też plucie na własny program wyborczy, w którym obiecywał uczciwe i przejrzyste konkursy na najważniejsze stanowiska.
– Haniebny jest styl rozstania z Augustyną Nowacką – bez uprzedzenia, z dnia na dzień, bez rozmowy, bez oficjalnych podziękowań. Bez kultury. Prymitywnie i nieludzko. Wpisuje się to styl polityki kadrowej pana Wenty. Przypomnę, że wcześniej zwalniał swoich zastępców przez telefon, a jednemu z dyrektorów wręczono wypowiedzenie w krzakach po uprzednim powaleniu go na przysłowiową glebę – czytamy na profilu radnego.
Inni komentujący zarzucają Bogdanowi Wencie bezduszność, brak elementarnej kultury osobistej i odwagi cywilnej jednocześnie podkreślając wybitne osiągnięcia i zasługi Augustyny Nowackiej dla kieleckiej kultury.
Bogdan Wenta w przeszłości był piłkarzem ręcznym oraz trenerem piłki ręcznej. Był reprezentantem Polski, a następnie Niemiec. W latach 2014-2018 był posłem do Parlamentu Europejskiego. Prezydentem Kielc jest od 2018 roku.
Na fot. Kieleckie Centrum Kultury/ fot. Paweł Cieśla Staszek_Szybki_Jest - Praca własna/Wikimedia Commons, the free media repository