Instytucją kultury wcale nie musi zarządzać dyrektor wyłoniony w konkursie. Może to robić również zarządca wyłoniony… w przetargu. Na takie rozwiązanie zdecydował się właśnie samorząd Torunia. Jednak warunki jakie proponuje miasto mocno ograniczają autonomię instytucji kultury i wiążą ręce przyszłym zarządcom.

Władze Torunia ogłosiły przetargi, w których chcą wyłonić zarządców trzech miejskich instytucji kultury: Centrum Kultury „Dwór Artusa” w Toruniu, Toruńskiej Agendy Kulturalnej i Centrum Kultury Zamek Krzyżacki w Toruniu. Przetargi dotyczą zarządzania instytucjami w okresie trzech lat – od 1 lipca 2018 do 30 czerwca 2021. Oferty można składać do 26 lutego 2018 r. To już druga próba wyłonienia zarządców. Pierwsze przetargi ogłoszone jeszcze w ub. roku zostały unieważnione przez miasto, ponieważ według urzędników, dokumentacja przetargowa zawierała nieprecyzyjne zapisy.

Po lekturze aktualnej Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) oraz wzoru umowy o zarządzanie instytucją mam wrażenie, że niejasnych a nawet niezgodnych z prawem przepisów nadal jest tam całkiem sporo. Czytając dokumentację przetargową można też odnieść wrażenie, że ktoś w Toruniu postanowił zorganizować przetargi zamiast ogłaszać tradycyjne konkursy na dyrektorów głównie po to, żeby mieć większy wpływ na instytucje i móc nimi ręcznie sterować. Jeśli zarządcy nie będą chcieli się poddać ręcznemu sterowaniu, to w myśl warunków przetargu, łatwo będzie można ich zmienić. Moja teza jest o tyle uzasadniona, że zarządcy toruńskich instytucji kultury, o ile przetargi zostaną rozstrzygnięte, będą mieli zdecydowanie gorszą pozycję w stosunku do organizatora niż dyrektorzy powołani w oparciu o art. 25 Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.

Urzędnicy „zatwierdzą” plan finansowy i zaopiniują ruchy kadrowe

Najbardziej kuriozalne w SIWZ oraz we wzorze umowy jest zastrzeżenie dotyczące „zatwierdzania” przez organizatora planu finansowego instytucji. Zastrzeżenie to znalazło się w katalogu obowiązków zarządcy. Jeden z punktów zobowiązuje zarządcę do „racjonalizacji wydatków Instytucji i niedopuszczenia do przekroczenia wysokości kosztów określonych w planie finansowym zatwierdzonym przez Organizatora”. Tymczasem zgodnie z prawem plan finansowy instytucji kultury ustala dyrektor. Jakakolwiek forma „zatwierdzania” planu finansowego przez organizatora jest pogwałceniem przepisów Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz drastycznym ograniczeniem autonomii instytucji kultury jako osoby prawnej.

Warto w tym kontekście też zwrócić uwagę na to, że warunki przetargu zobowiązują przyszłych zarządców toruńskich instytucji m. in. „do zwiększania corocznie przychodów ze sprzedaży usług własnych instytucji” oraz „nie pogarszania wyniku finansowego instytucji w danym roku, względem wyniku finansowego za rok poprzedni”. SIWZ przewiduje też coroczną ocenę działalności zarządcy. Jej negatywny wynik może skutkować rozwiązaniem umowy o zarządzanie instytucją.

Jakby tego było mało, miasto chce związać zarządcom ręce w sprawach kadrowych, które są wyłączną kompetencją dyrektora. W SIWZ zamawiający zastrzega, że rozwiązanie stosunku pracy za wypowiedzeniem, z pracownikami instytucji zatrudnionymi przed 1 lipca 2018 r., tj. przed powierzeniem instytucji zarządcy, wymagać będzie uprzedniego uzyskania pozytywnej opinii organizatora.

Dziwnych zapisów w dokumentacji przetargowej jest więcej. Dlatego nie polecam startowania w  nich. Mam nadzieję, że urzędnicy się zreflektują i Prezydent Michał Zaleski jak najszybciej je unieważni.

Co mówi prawo?

Powołanie dyrektora jest tylko jedną z możliwych form wyłonienia podmiotu zarządzającego instytucją kultury. Art. 15a Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej umożliwia powierzenie zarządzanie instytucją kultury osobie fizycznej lub prawnej. Oznacza to, że instytucją kultury może zarządzać teoretycznie dowolna osoba, w tym przedsiębiorca lub podmiot posiadający osobowość prawną, a więc stowarzyszenie, fundacja, spółdzielnia, spółka kapitałowa, parafia, przedsiębiorstwo państwowe a nawet partia polityczna.

Powierzenie zarządzania następuje na podstawie umowy o zarządzaniu instytucją kultury zawartej między organizatorem a zarządcą na czas określony, nie krótszy niż trzy lata. Ustawa nie ogranicza okresu, na jaki może zostać podpisana umowa. Do wyboru zarządcy stosuje się przepisy Prawa zamówień publicznych.

Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej definiuje katalog regulacji, które musi zawierać umowa o zarządzaniu instytucją kultury. Zgodnie z art. 15a ust. 3. ustawy umowa określa:

  • warunki wynagradzania zarządcy, uwzględniające zasadę równowagi świadczeń;
  • sposób podziału zysku;
  • kryteria oceny pracy zarządcy;
  • tryb przeprowadzania kontroli;
  • kary umowne z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy;
  • przesłanki i tryb rozwiązywania umowy przed upływem terminu, na który została zawarta.
  • W przypadku gdy zarządcą jest osoba prawna, umowa powinna przewidywać, kto w jej imieniu będzie wykonywał czynności zarządu, czyli de facto kierował instytucją.

 

Dowiedz się więcej o toruńskich przetargach :

„Samorządowa instytucja kultury. Instrukcja obsługi”

Pomógł Ci ten artykuł? Cenisz treści publikowane w serwisie MenedżerKultury.pl? Wesprzyj działalność Fundacji MenedżerKultury.pl, która jest jego wydawcą.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.