Sąd wstrzymał wykonanie aktu odwołania dyrektora centrum kultury. Wcześniej odwołanie unieważnił Wojewoda. Burmistrz zlekceważył decyzję wojewody, czy zlekceważy również wyrok sądu?
Przypomnijmy. W maju 2024 r. Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju odwołał Tomasza Klimka, dyrektora Centrum Kultury w dniu objęcia stanowiska. Piotr Ryba powierzył pełnienie obowiązków dyrektora centrum kultury Marcie Mordarskiej, swojej partyjnej koleżance, byłej radnej Sejmiku Województwa Małopolskiego, która jest oskarżona o korupcję (szczegóły w artykule: “Oskarżona o korupcję pełniącą obowiązki dyrektorki instytucji kultury”).
Napisałem wówczas, że burmistrz, de facto dostarczył dowodów na nielegalność swojej decyzji. Tomasz Klimek został bowiem odwołany bez zasięgnięcia opinii związków zawodowych oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych, co jest ustawowym obowiązkiem organizatora instytucji kultury. Wojewoda Małopolski na tej podstawie unieważnił zarządzenie burmistrza w sprawie odwołania dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju. – W rozstrzygnięciu nadzorczym stwierdzono, iż zarządzenie Burmistrza w sposób istotny narusza obowiązujący porządek prawny.
Tomasz Klimek oczekiwał, że w związku z rozstrzygnięciem nadzorczym stwierdzającym nieważność zarządzenia burmistrza w sprawie odwołania zakończy pełnienie obowiązków dyrektora Centrum Kultury przez Martę Mordarską i przywróci Tomasza Klimka na stanowisko dyrektora przywracając sytuację w instytucji do zgodnej z prawem. Tymczasem burmistrz oświadczył, że stwierdzenie nieważności zarządzenia o odwołaniu “nie wywołuje żadnych skutków w stosunku do podjętych później działań, które pozostają skuteczne, a takim było w szczególności powierzenie funkcji dyrektora Centrum Kultury Pani Marcie Mordarskiej”. Jakby tego było mało burmistrz “przestrzegł” Tomasza Klimka “przed podejmowaniem jakichkolwiek działań, które mogą być poczytane jako samowolna i bezprawna ingerencja w sferę uprawnień osoby pełniącej funkcję dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdrój”. Pisałem o tym pod koniec czerwca w artykule “Burmistrz łamie prawo i śmieje się w twarz dyrektorowi”.
Tomasz Klimek zapowiedział skierowanie sprawy do sądu. Tak też zrobił. Wojewódzki Sąd Administracyjny 30 sierpnia 2024 r. postanowił wstrzymać wykonanie zaskarżonego aktu odwołania Tomasza Klimka ze stanowiska dyrektora Centrum Kultury w Krynicy-Zdroju.
– Zamieszczam Postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie w sprawie mojego odwołania… To już druga tego typu decyzja po decyzji Wojewody, który jeszcze w czerwcu uznał moje odwołanie za rażące naruszenie obowiązującego porządku prawnego. Co na to nasz Burmistrz „prawnik” i Rada Gminy?? – napisał na swoim profilu na Facebooku Tomasz Klimek.
Zgodnie z prawem za niewykonanie wyroku sądu grozi grzywna do wysokości dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w roku poprzednim. Osobie, która poniosła szkodę wskutek niewykonania orzeczenia sądu, służy roszczenie o odszkodowanie na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym.
Piotr Ryba jest z zawodu radcą prawnym. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
***
Po raz kolejny przypomnę, że jako Stowarzyszenie Dyrektorów i Dyrektorek Samorządowych Instytucji Kultury złożyliśmy propozycję rozwiązania ustawowego, które wyeliminowałoby tego typu sytuacje. Wśród “Konkretów dla kultury”, czyli rekomendacji zmian systemowych w kulturze zaproponowaliśmy dodanie w art. 15 dodaje się ust. 7a o następującym brzmieniu: “Odwołanie dyrektora wchodzi w życie po 14 dniach od dnia wydania aktu o odwołaniu. Dyrektorowi przysługuje prawo odwołania od decyzji organizatora do sądu administracyjnego. W takim przypadku odwołanie wchodzi w życie z dniem uprawomocnienia się orzeczenia sądu w sprawie legalności aktu odwołania.”. W skali kraju można odnotować liczne przypadki odwoływania dyrektorów instytucji kultury z naruszeniem przepisów. Dopuszczają się tego zarówno samorządy, jak i Ministrowie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (np. Piotr Gliński), co potwierdzają dziesiątki orzeczeń sądowych. Z tego powodu zaproponowaliśmy, aby wprowadzić mechanizm zabezpieczający dyrektorów przed bezprawnym pozbawieniem stanowiska.