Wójt Mykanowa Dariusz Pomada przegrał sądową batalię z byłym dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu Krzysztofem Polewskim. Zarówno sąd administracyjny jak i sąd pracy stwierdziły naruszenie prawa przez Wójta.
W październiku 2016 r. Krzysztof Polewski, wieloletni dyrektor GOKiS w Mykanowie (woj. śląskie) został odwołany ze stanowiska.
– Po 44 latach pracy, w tym 37 lat pracy w Gminnym Ośrodku Kultury w Mykanowie, który wspólnie z pracownikami ośrodka kultury i mieszkańcami gminy Mykanów stworzyliśmy od zera i półtora roku przed emeryturą zostałem zwolniony z pracy bez podania powodu zwolnienia. I mimo pism i rozmów wielu organizacji pozarządowych i osób, które były przeciwne mojemu zwolnieniu oraz setek podpisów mieszkańców Gminy Mykanów sprzeciwiających się mojemu zwolnieniu, zostałem przez wójta zwolniony – mówi Krzysztof Polewski. – Jeszcze przed samym moim zwolnieniem udało nam się pozyskać fundusze z Narodowego Centrum Kultury w Warszawie na rozbudowę GOKiS – dodaje były dyrektor.
Krzysztof Polewski zaskarżył decyzję Wójta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oraz do Sądu Pracy. Wśród argumentów wytoczonych przez Krzysztofa Polewskiego były m. in. brak uzasadnienia odwołania oraz zaniechanie wyczerpującego i rzetelnego rozpatrzenia decyzji o odwołaniu w sytuacji istnienia licznych negatywnych opinii stowarzyszeń twórczych oraz samych mieszkańców gminy. Według Krzysztofa Polewskiego brak uzasadnienia odwołania nie pozwala stwierdzić, jakie były rzeczywiste powody odwołania i uniemożliwia przeprowadzenia jakiejkolwiek kontroli zaskarżonej decyzji przez sąd administracyjny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach podzielił argumenty Krzysztofa Polewskiego. Według sądu odwołanie dyrektora instytucji kultury wymaga uzasadnienia, ponieważ jego brak uniemożliwia przeprowadzenie kontroli powodów odwołania i w związku z tym zgodności z prawem aktu odwołania.
Zaznaczyć należy, że Krzysztof Polewski został powołany na stanowisko dyrektora w 20017 r., a więc na długo przede wejściem w życie tzw. kontraktów dyrektorskich, czyli powołań na czas określony od 3 do 7 lat. W związku z tym powołany był na czas nieokreślony. Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, inaczej niż w przypadku osób powołanych na czas określony, nie precyzuje przesłanek odwołania dyrektora powołanego na czas nieokreślony. Jak podkreślił sąd nie oznacza to jednak, że odwołanie jest możliwe z pominięciem uzasadnienia. Zarówno powołanie jak i odwołanie dyrektora instytucji kultury mają charakter publicznoprawny i w związku z tym brak uzasadnienia odwołania skutkuje jego nieważnością. W związku z tym sąd potwierdził nieważność zarządzenia Wójta w sprawie odwołania dyrektora GOKiS i obciążył gminę kosztami procesu.
Sprawę odwołania Krzysztofa Polewskiego badał również Sąd Rejonowy w Częstochowie. Sąd ten potwierdził, że zarządzenie Wójta o odwołaniu dyrektora było od początku był obarczone istotną wadą dyskwalifikującą je w obrocie prawnym i w związku z tym nieważne z mocy prawa w chwili jego wydania. Oznacza to, że wypowiedzenie pracy dyrektorowi było w świetle prawa bezskuteczne. W związku z tym sąd zasądził na rzecz Krzysztofa Polewskiego odszkodowanie a kosztami procesu obciążył gminę.
– Mam nadzieję ze sprawy sądowe zamykają ten przykry dla mnie okres, gdyż swój czas, siłę i umiejętności chcę inwestować w pracę ze społecznościami lokalnymi otwartymi na zmianę i rozwój. Obecnie pracuję ze społecznościami lokalnymi w pięciu gminach województwa świętokrzyskiego oraz prowadzę warsztaty z osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym w województwie dolnośląskim. Nadal też pracuję i chcę pracować z mieszkańcami naszej gminy dla jej i mieszkańców rozwoju. Nasza gmina jest zasobna w wiele atutów, ale największym są ludzie i społeczności lokalne w których żyjemy – komentuje finał spraw sądowych Krzysztof Polewski.
Łączne koszty poniesione przez Gminę Mykanów w związku z niezgodną z prawem decyzją Wójta Dariusz Pomady wyniosły ponad 15.000 zł.