Dotychczasowy burmistrz Sandomierza Marcin Marzec przegrał wczoraj wybory. Kilka dni wcześniej przegrał też proces w sprawie nielegalnego odwołania dyrektorki Sandomierskiego Centrum Kultury Katarzyny Radziwiłko.
W maju 2023 r. Marcin Marzec odwołał dyrektorkę Sandomierskiego Centrum Kultury Katarzynę Radziwiłko. Wśród przesłanek odwołania, które wskazał w uzasadnieniu odwołania znalazły się m. in. utrata zaufania oraz nierespektowanie zwierzchnictwa służbowego burmistrza.
Napisałem wówczas, że większa część powodów, które wskazał burmistrz jest sprzeczna z prawem, ponieważ nie mieści się w katalogu określonym w ww. art. 15 ust. 6 Ustawy o organizowaniu prowadzenia działalności kulturalnej. Wyraziłem też opinię, że burmistrz przekracza także swoje kompetencje przypisując sobie zwierzchnictwo służbowe nad dyrektorem instytucji kultury, wskazując jednocześnie nie respektowanie tego uprawnionego zwierzchnictwa, jako powodu odwołania. Rzecznik burmistrza zarzucił mi wówczas, że bezzasadnie zarzuciłem burmistrzowi nieznajomość ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
Opinie o bezprawności działań burmistrza wyrażało też Stowarzyszenie Dyrektorów i Dyrektorek Samorządowych Instytucji Kultury. Stowarzyszenie wezwało pisemnie burmistrza Sandomierza do usunięcia naruszenia prawa polegającego na wydaniu zarządzenia w sprawie odwołania dyrektorki Sandomierskiego Centrum Kultury zawierającego liczne niezgodności z przepisami Ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Jednak Marcin Marzec wezwanie zlekceważył.
W październiku 2023 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uznał, że burmistrz naruszył przepisy ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej i stwierdził nieważność zarządzenia burmistrza w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektorki instytucji kultury. Tuż po pierwszej turze wyborów na burmistrza, 9 kwietnia 2024 r. apelację od październikowego wyroku rozpatrywał NSA. Naczelny Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości, że zażalenie burmistrza jest bezzasadne.
Jak zwraca uwagę sandomierski portal STV.info po zakończeniu ścieżki sądowo-administracyjnej, z wygranym wyrokiem w ręku była dyrektor Katarzyna Radziwiłko może występować przeciwko Marcinowi Marcowi z powództwa cywilnego. Według ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa, już z własnej kieszeni Marcin Marzec może zapłacić nawet 12-krotność swojego wynagrodzenia na rzecz Katarzyny Radziwiłko, jeśli ta wygrałaby takie, kolejne postępowanie w sądzie cywilnym.
***
Fotografia ilustracyjna z profilu: facebook.com/marcin.marzec.161