Samorządowcy, którzy przegrali kwietniowe wybory próbują na odchodne odwoływać dyrektorów instytucji kultury. Dotyczy to zarówno dużych instytucji, takich jak jedna z największych oper w kraju, jak i małych, takich jak centrum kultury w powiatowym miasteczku.

Dokładnie 15 kwietnia, a więc 8 dni po wyborach samorządowych, po których ugrupowania rządzące Dolnym Śląskiem, tj. Bezpartyjni Samorządowcy i Prawo i Sprawiedliwość najprawdopodobniej pożegnają się z władzą, Zarząd Województwa Dolnośląskiego pod przewodnictwem Cezarego Przybylskiego podjął uchwałę w sprawie zamiaru odwołania dyrektora Opery Wrocławskiej Tomasza Janczaka. Jako powód w uchwale wskazano lakonicznie naruszenie przepisów prawa oraz odstąpienie od realizacji umowy. Uchwała nie wskazuje żadnych konkretnych powodów. W Biuletynie Informacji Publicznej nie ma też żadnego uzasadnienia uchwały.

W publikacjach prasowych można przeczytać, że Tomasz Janczak “naruszył przepisy prawa”, a zarzuty w stosunku do dyrektora “są poważne”. Sam zainteresowany twierdzi, że próba odwołania to zemsta, bo nie zgadzał się na ręczne sterowanie i zatrudnianie ludzi, których podsyłał Urząd Marszałkowski. Zamiar Zarządu Województwa krytykują związki zawodowe, stowarzyszenia zawodowe i twórcze, a także wybitni artyści operowi. Zwłaszcza, że Tomasz Janczak przejął stery w Operze Wrocławskiej po Halinie Ołdakowskiej, za rządów której instytucja została zadłużona, a na scenie został zorganizowany spektakl “Majteczki w kropeczki” i bankiet.

W związku z tą sytuacją zareagować postanowił Wojewoda Dolnośląski Maciej Awiżeń, który postanowieniem z 22 kwietnia 2024 r. wstrzymał wykonanie uchwały Zarządu Województwa Dolnośląskiego w sprawie zamiaru zamiaru odwołania dyrektora opery. 

Jak informuje Bartosz Wojciechowski, rzecznik Wojewody Dolnośląskiego, postanowienie zostało wydane z uwzględnieniem przesłanek odwołania dyrektora instytucji kultury, określonych w art. 15 ust. 6 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz doniosłości uchwały, która zmierza do odwołania dyrektora instytucji kultury, a w rezultacie może wywrzeć nie tylko daleko idące skutki w sferze publicznoprawnej, ale także w sferze stosunków prawa pracy.

– Należy zauważyć, że ewentualne odwołanie dyrektora Opery Wrocławskiej przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego będzie stanowiło przedmiot postępowania nadzorczego prowadzonego przez Wojewodę Dolnośląskiego na podstawie przepisów ustawy o samorządzie województwa – informuje Bartosz Wojciechowski. 

O tym, że wojewoda, jako organ nadzoru nad samorządami ma prawo wstrzymać, a także unieważnić uchwałę lub zarządzenie pisałem kilka lat temu. W 2017 roku Zarząd Województwa Dolnośląskiego, pod przewodnictwem tego samego marszałka Cezarego Przybylskiego, który wówczas tworzył koalicję z PSL, podjął uchwałę w sprawie odwołania Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Uchwałę wstrzymał a następnie unieważnił Wojewoda Dolnośląski Paweł Hreniak. Decyzję Wojewody podtrzymał wówczas sąd administracyjny, który potwierdził bezprawne działanie zarządu województwa.

Interwencje wojewodów w sprawach powoływania lub odwoływania dyrektorów instytucji kultury zdarzają się niezwykle rzadko. W 2022 r. głośna była sprawa unieważnienia przez Wojewodę Mazowieckiego Konstantego Radziwiłła zarządzenia Prezydenta Warszawy w sprawie powołania Moniki Strzępki na stanowisko dyrektorki Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy. Ostatecznie decyzja wojewody została uchylona przez sąd administracyjny.

Zarząd Województwa Dolnośląskiego nie jest jedyny jeśli chodzi o próbę odwołania dyrektora instytucji kultury. Z podobna sytuacją mamy do czynienia w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie według lokalnych mediów, burmistrz Mrągowa Stanisław Bułajewski, wystąpił do stowarzyszeń o wyrażenie opinii w sprawie zamiaru odwołania dyrektorki Mrągowskiego Centrum Kultury Agnieszki Michalskiej, wskazując zaledwie pięciodniowy termin na zajęcie stanowiska. 

Pośpiech burmistrza wynika z tego, że Stanisław Bułajewski przegrał wybory i właśnie żegna się stanowiskiem. W wyborach 7 kwietnia 2024 r. zdobył zaledwie 19,84 proc. głosów. Według informacji zamieszczonych na profilu Lokalne Sensacje Bez Sensacji stosunki między Stanisławem Bułajewskim a Agnieszką Michalską były od dawna napiętę, ale burmistrz wstrzymywał się z decyzją z obawy na to, że odbije się ona rykoszetem w wyborach. Wynika to z tego, że Agnieszka Michalska jako dyrektorka MCK jest pozytywnie postrzegana w Mrągowie.

Jeśli Stanisław Bułajewski podpisze odwołanie Agnieszki Michalskiej, to w mojej ocenie nowy burmistrz Jakub Doraczyński powinien zbadać odwołanie pod względem zgodności z przepisami ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Jeśli odwołanie będzie zawierało wady prawne powinien uznać odwołanie za niezgodne z prawem i jako takie nieskuteczne. Jeśli z analizy wynikać będzie, że odwołanie formalnie będzie poprawne, wówczas nowy burmistrz może ponownie powołać Agnieszkę Michalską na stanowisko dyrektorki MCK na okres od 3 do 7 lat. Trzecią opcją jest wreszcie interwencja Wojewody Warmińsko-Mazurskiego, który może, analogicznie jak Wojewoda Dolnośląski, wydać postanowienie o wstrzymaniu, a następnie być może o unieważnieniu decyzji Stanisława Bułajewskiego.

W mojej ocenie decyzje podejmowane w ostatnich dniach urzędowania przez władze, które przegrały wybory naruszają zasady współżycia społecznego, a wręcz mogą być postrzegane jako nadużycie uprawnień. W podobnym tonie kilka lat temu wypowiedział się Sąd Rejonowy w Kętrzynie, który badał opisaną przeze mnie sprawę powołania ustępującego wiceburmistrza na stanowisko dyrektora centrum kultury. Sąd nie miał wątpliwości, że kwestię tę należało bez wątpienia pozostawić nowo wybranym władzom, bo nie istniało tu znamię pilności, a decyzja wydatnie wskazywała na naruszenie zasad współżycia społecznego i nadużycie uprawnień. W mojej opinii analogicznie należy postrzegać powyższe próby odwoływania dyrektorów instytucji kultury przez przegranych samorządowców. 

Na fot. amfiteatr w Mrągowie /fot. Paweł Kamiński/

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.